Razem po siłę. Poradnik, jak dbać o dobrostan psychologiczny: Uzależnienie

categorykategorie: bezpłatne

Zapraszamy do przeczytania kolejnego rozdziału poradnika, wydanego w ramach autorskiego programu RAZEM PO SIŁĘ, na temat zdrowia psychicznego seniorów.

Każde uzależnienie możemy nazwać chorobą demokratyczną – dotyka wszystkich grup społecznych, niezależnie od wieku, statusu materialnego czy środowiskowego, miejsca zamieszkania, wykonywanego zawodu itp. Dlaczego mówimy o chorobie? Ponieważ zależy ono od wielu czynników, na które nie zawsze mamy wpływ. Są to chociażby uwarunkowania biologiczne organizmu i jego predyspozycje do uzależnień, ale także reakcje na alkohol czy inną substancję. Drugim ważnym czynnikiem są kwestie psychologiczne i społeczne. Jako dzieci nie mamy możliwości wyboru rodziców, środowiska, w którym przychodzimy na świat i się wychowujemy, jesteśmy też zależni od dorosłych i chłoniemy przekazywany nam sposób postrzegania siebie samych, swojej siły i wartości. Co za tym idzie, jeśli np. wzrastamy w otoczeniu, które stosuje przemoc, uczymy się wrogości wobec innych i reakcji agresywnych.

Co nas uzależnia?

Spośród wszystkich uzależnień najczęściej spotykanym i najbardziej znanym jest alkoholizm. Łączy się to zarówno z dostępnością, jak i czynnikami kulturowymi czy społecznymi, np. powszechna akceptacja alkoholu jako substancji do spożycia podczas uroczystości rodzinnych czy świąt. Co istotne, nie każda osoba pijąca się uzależni – może to wynikać zarówno z odporności psychicznej, czynników środowiskowych, jak i genów.

Organizm osoby uzależnionej od alkoholu uczy się funkcjonowania z nadmierną ilością tej substancji, pobudzając pracę wątroby i mózgu, a wraz z nim procesy biochemiczne, które odgrywają ważną rolę w uzależnieniu. Poza aspektem fizycznym mamy tu równie ważny aspekt psychiczny. Uzależniamy się od substancji i czynności, które nas pobudzają, uszczęśliwiają, wprowadzają w stan euforii. Możemy więc mówić również o uzależnieniu od sportu, jedzenia, seksu czy pracy. Do nałogu prowadzi nie tylko określona substancja czy rodzaj zachowania, ale stan, którego doświadczamy za ich pomocą.

Czy to już uzależnienie?

W zdiagnozowaniu, czy mamy do czynienia z uzależnieniem, pomogą informacje udostępnione na stronie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA). Kluczowym elementem jest dominacja potrzeby picia alkoholu/ spożywania innej substancji lub podejmowania jakiegoś działania/określonego zachowania nad innymi potrzebami: emocjonalnymi, fizjologicznymi czy duchowymi, które wcześniej były ważnymi
częściami życia danej osoby.

O uzależnieniu możemy mówić, gdy od dłuższego czasu obserwujemy co najmniej trzy objawy z poniższej listy:

1. Silne pragnienie lub poczucie przymusu picia (‹głód alkoholowy›).

2. Upośledzona zdolność kontrolowania zachowań związanych z piciem (trudności w unikaniu rozpoczęcia picia, trudności w zakończeniu picia do wcześniej założonego poziomu, nieskuteczność wysiłków zmierzających do zmniejszenia lub kontrolowania picia).

3. Fizjologiczne objawy zespołu abstynencyjnego, gdy picie alkoholu jest ograniczane lub przerywane (drżenie mięśniowe, nadciśnienie tętnicze, nudności, wymioty, biegunki, bezsenność, rozszerzenie źrenic, wysuszenie śluzówek, wzmożona potliwość, zaburzenia snu, niepokój, drażliwość, lęki, padaczka poalkoholowa, omamy wzrokowe lub słuchowe, majaczenie, drżenie) albo używanie alkoholu lub pokrewnie działającej substancji (np. leków) w celu złagodzenia ww. objawów, uwolnienia się od nich lub uniknięcia ich.

4. Zmieniona (najczęściej zwiększona) tolerancja alkoholu (ta sama dawka alkoholu nie przynosi oczekiwanego efektu), potrzeba spożycia większych dawek dla wywołania oczekiwanego efektu.

5. Z powodu picia alkoholu narastające zaniedbywanie alternatywnych źródeł przyjemności lub zainteresowań, zwiększona ilość czasu przeznaczona na zdobywanie alkoholu lub jego picie bądź uwolnienie się od następstw jego działania.

6. Uporczywe picie alkoholu mimo oczywistych dowodów występowania szkodliwych następstw spożycia (picie alkoholu, mimo że charakter i rozmiary szkód są osobie pijącej znane lub można oczekiwać, że są znane).

Czy wśród osób 60+ znajdują się osoby uzależnione?
Czas przejścia na emeryturę jest psychologicznie trudnym momentem – wiąże się z próbą przystosowania do życia w nowych rolach, zmienionym
harmonogramem i co za tym idzie, nowymi wyzwaniami, takim jak choćby zagospodarowanie czasu wolnego. Wychodzimy z przestrzeni życiowej wypełnionej obowiązkami, rytuałami, rytmem roku, miesiąca czy dnia związanego z pracą zawodową. Zyskujemy mnóstwo luzu, co początkowo może
być przytłaczające i budzić niepokój, ale stanowi również ogromną szansę, by zacząć rozwijać zainteresowania, relacje, na które dotychczas brakowało nam czasu, czy nawiązać nowe znajomości. Pojawiają się także zagrożenia: wycofanie z życia społecznego czy wejście w uzależnienia, np. od alkoholu, leków i innych substancji.

Znamy wyniki dwóch badań dotyczących uzależnień wśród osób 60+. Jedno przeprowadziła dr Agnieszka Bartoszek z Wydziału Nauk o Zdrowiu
Uniwersytetu Medycznego. Wynika z niego, że 100% badanych w wieku 65 lat pije alkohol, z czego 83,6% pije okazjonalnie, a aż 16,4% pije kilka razy w tygodniu. Kolejne badanie, w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, przeprowadzone zostało przez dr Katarzynę Dąbrowską i dr. Łukasza Wieczorka w grupie seniorów 60+. Wykazało ono, że poczucia wstydu z powodu spożywania alkoholu doświadczało 15% badanych, a 17,5% odczuwało konieczność ograniczenia spożywania alkoholu. Aż u 7,5% przebadanych osób 60+ pojawił się przymus spożywania alkoholu w następnym dniu po jego wypiciu. Powyższe wyniki z Polski zgodne są z wynikami badań amerykańskich, które pokazują, że problem uzależnienia dotyczy 14,5% osób w wieku 65+.

Uzależnienie od alkoholu u osób po 60. roku życia

Przyjrzyjmy się sytuacji Anny, która jest postacią fikcyjną, ale mogłaby reprezentować niejedną osobę żyjącą w Polsce.

Anna jest 67-letnią wdową. Jej mąż nie żyje od pięciu lat, zmarł nagle, w wypadku samochodowym. Żałoba po jego stracie trwała bardzo długo, zarówno córki, jak i siostry Anny towarzyszyły jej i wspierały ją w tym trudnym czasie. Stopniowo rodzina powracała do swojego naturalnego rytmu życia. Anna poszukiwała własnej harmonii i sensu w zmienionej rzeczywistości. Przejście na emeryturę, śmierć męża… Te wydarzenia wywołały w niej poczucie samotności i ogromną pustkę. Początkowo starała się zasypywać ją spotkaniami, zadaniami do wykonania, spacerami itp. Wszystko przynosiło ulgę, ale tylko na chwilę, gdy ból stawał się nie do wytrzymania, uciekała w alkohol. Początkowo wypijany niewinnie, z koleżanką czy siostrą, później już samotnie, by nie czekać zbyt długo, aż przyjdzie wytchnienie. Ten rytuał sprawiał, że cierpienie szybko znikało, można było nie myśleć i nie czuć, zapaść się w świat snu, który z czasem bez alkoholu przychodził coraz trudniej. Otoczenie Anny zaczynało powoli dostrzegać niepokojące objawy problemu, natomiast ona sama nie chciała zobaczyć, co się realnie
dzieje, komentarze bliskich prowadziły ją do dodatkowego napięcia, wywoływały złość. Stopniowo zaczęła się izolować, by móc w spokoju się napić. Coraz silniej narastało w niej poczucie winy, a sytuacje po spożyciu jeszcze mocniej oddalały ją od bliskich. Wkrótce Anna zaczęła wpadać w tygodniowe ciągi alkoholowe. Częściej była hospitalizowana w związku ze złamaniami czy stłuczeniami, do których dochodziło w stanie nietrzeźwości. Choroba alkoholowa dawała o sobie znać na każdej płaszczyźnie. Córki wykluczyły Annę ze swojego życia i pozbawiły ją również kontaktu z wnukami. W konsekwencji doprowadziło to do decyzji o podjęciu leczenia. Anna rozpoczęła swoją drogę trzeźwienia od rozmowy w ramach telefonu zaufania. W ten sposób przełamała strach i lęki związane z konsultacją z terapeutą uzależnień. Poczuła, że ma prawo szukać i oczekiwać wsparcia, by nie zostawać sama w tym trudnym czasie. W trakcie rozmowy telefonicznej psycholog wspomniał o filmikach i audycjach nagrywanych przez alkoholików, którzy opowiadają własne historie. Zainspirowana, spędziła cały wieczór, słuchając świadectw życia trzeźwiejących osób, które dodały jej siły do podjęcia decyzji o leczeniu. Dzisiaj świętuje pierwszą rocznicę bycia trzeźwą alkoholiczką, ciesząc się z relacji rodzinnych i budowania własnego życia. W trakcie leczenia znalazła fundację i ludzi, którzy stali się wsparciem w drodze powrotu do równowagi.

Gdzie szukać pomocy?
Jeśli czujemy, że problem uzależnienia dotyczy również nas, pierwszym i niewątpliwie najważniejszym krokiem jest podjęcie decyzji o poszukiwaniu pomocy. Obecnie wiele organizacji czy ośrodków oferuje ją osobom uzależnionym od konkretnych substancji lub osobom uzależnionym behawioralnie, czyli od przymusowych czynności. Wsparcie można uzyskać zarówno poprzez telefon zaufania, jak i bezpośredni kontakt z terapeutą.
Dzwoniąc lub spotykając się ze specjalistą, otrzymamy niezbędne informacyjne, co dalej robić, gdzie konkretnie się zgłosić, jak również będziemy mogli po prostu porozmawiać o naszych obawach. Terapię indywidualną lub grupową oferują zarówno ośrodki/poradnie leczenia uzależnień, jak i fundacje czy stowarzyszenia oraz poradnie i gabinety prywatne. W ofercie wsparcia w wychodzeniu z uzależnienia znajdziemy też grupy spotykające się na tzw. mityngach, np. Anonimowych Alkoholików (AA), Anonimowych Jedzenioholików (AJ) czy Anonimowych Pracoholików (AP). Ukierunkowane są one na towarzyszenie w decyzji o życiu w trzeźwości i wytrwaniu w tych postanowieniach. Praca grupy polega na regularnym spotykaniu się osób, które poradziły sobie z problemem np. alkoholizmu, dzieleniu swoim doświadczeniem, słuchaniu. Warunkiem, który należy spełnić, by móc dołączyć, jest decyzja o zaprzestaniu picia alkoholu czy podejmowania czynności prowadzących do pogłębiania się uzależnienia. Warto też szukać pomocy w placówkach leczenia uzależnień na terenie całego kraju. Leczenie odwykowe w zależności od potrzeb i możliwości osoby uzależnionej odbywa się w systemie:

1. całodobowym, na oddziale terapeutycznym. Czas pobytu terapeutycznego wynosi średnio od 6 do 8 tygodni;

2. dziennym, również na oddziale terapeutycznym, ale w systemie całodniowej pracy na rzecz wychodzenia z uzależnienia. Czas trwania terapii
wynosi od 6 do 8 tygodni;

3. ambulatoryjnym – spotkania odbywają się codziennie, czas trwania ustalany jest zgodnie z potrzebą prowadzenia działań odwykowych.

Poprzedni wpis
Współuzależnienie czyli życie z osobą uzależnioną
Następny wpis
Dzień Babci