categorykategorie: Bez kategorii

Choroba alkoholowa dotyka nie tylko osobę uzależnioną, wpływa na funkcjonowanie całego systemu rodzinnego. Wszystkie osoby w otoczeniu uzależnienia zaczynają dostosowywać się do zachowania osoby uzależnionej. Mówimy o współuzależnieniu w kontekście osób dorosłych, które mają możliwość wyjścia z relacji z osobą uzależnioną. Wyobraź sobie sytuację, w której osoba uzależniona stoi na krześle i patrzy z góry na pozostałych członków rodziny. Rodzina z dnia na dzień coraz bardziej zaczyna podporządkowywać się problemowi uzależnienia. Początkowo próbuje wpływać na sytuację, ale każda próba kończy się niepowodzeniem. Czujesz, że tracisz kontrolę nad sytuacją i swoim życiem. Ukrywasz problem przed innymi – nie tylko w środowisku zewnętrznym, ale także w domu, łudząc się, że pozostali go nie dostrzegają. Problem uzależnienia jest niczym słoń stojący na środku pokoju, w którym gromadzi się rodzina. Rodzina alkoholowa często wypracowuje niekonstruktywne sposoby radzenia sobie z problemem, które początkowo pomagają przetrwać trudne momenty, ale w konsekwencji zamykają w spirali współuzależnienia. Może to być niepisana zasada niemówienia, nieczucia czy niewidzenia problemu, czyli niedostrzegania naszego symbolicznego słonia na środku pokoju. Nasz uzależniony cały czas stoi na krześle i patrzy z góry, i coraz bardziej podporządkowuje rodzinę pod przymus picia. Najbliżsi często nieświadomie zaczynają wspierać ten proces, biorąc na siebie konsekwencje picia. Tłumaczą osobę uzależnioną przed pracodawcą czy pozostałymi członkami rodziny. Schemat ten zaczyna coraz bardziej zamykać nas w tej sytuacji. Przykład z alkoholikiem stojącym na krześle jest doświadczeniem, do którego zapraszam uczestników grupy osób współuzależnionych. Obrazuje on funkcjonowanie rodziny alkoholowej, której życie podporządkowane jest alkoholizmowi. Często jest to doświadczenie, które otwiera drogę do zmiany. Zobaczenie, że, chcąc pomóc naszej bliskiej osobie, wzmacniamy i stwarzamy jej warunki do picia, uruchamia w uczestnikach potrzebę zmiany. Postaram się teraz przedstawić Ci, czym jest współuzależnienie, jakie mechanizmy w nim działają oraz jak możesz uwalniać się spod jego wpływu.

Czym jest współuzależnienie?

Współuzależnienie to koncentracja myśli, uczuć, zachowań oraz potrzeb na osobie uzależnionej. Fakt życia z alkoholikiem/alkoholiczką nie oznacza, że jest się osobą współuzależnioną. Reakcja partnera/parterki jest elementem diagnostycznym oraz informacją, ile jest się w stanie poświęcić, by trwać w relacji, która jest destrukcyjna. Współuzależnienie jest stanem, w którym zaczynasz podporządkowywać swoje życie osobie uzależnionej. Często w tej sytuacji odczuwasz strach, napięcie czy niepokój. Porządek życia rodzinnego, role i zadania poszczególnych jego członków zaczynają być coraz bardziej zaburzone, co w konsekwencji doprowadza do frustracji i napięć. W celu przetrwania rodzina zaczyna adaptować się do nowej stresogennej rzeczywistości, wchodząc w różne role i strategie, które pomagają przetrwać trudny czas. Współuzależnienie jest wyniszczającą relacją. Życie w ciągłym strachu i napięciu wywołuje szereg konsekwencji dla naszego zdrowia fizycznego. Problemy zdrowotne stają się impulsem do szukania dla siebie pomocy. Początkowo szukamy sposobów na pozbycie się objawów somatycznych, nie dostrzegając problemu uzależnienia w rodzinie, który jest główną przyczyną naszych trudności.

Lista skutków życia w chronicznym napięciu jest długa, znajdziemy na niej m.in. zaburzenia somatyczne i psychosomatyczne, nierealistyczny obraz siebie – niską samocenę, brak zaufania do siebie i innych, problemy w nawiązywaniu relacji, trudności w rozpoznawaniu i realizacji własnych potrzeb i pragnień. Mogą pojawić się nałogowe zachowania np. zakupoholizm, obsesyjne jedzenie, palenie. Mechanizm iluzji i zaprzeczeń często ogranicza nasze pole widzenia i dostrzegania problemu. Próbujemy zaprzeczać faktom i tłumaczyć sobie, że wcale nie jest tak źle, że inni też piją i nikt o tym głośno nie mówi, a już na pewno nie nazywa tego uzależnieniem.

Często wykształca się w nas przekonanie, że możemy wpłynąć na osobę uzależnioną i sprawić, że przestanie pić. Jest to ogromna destrukcyjna siła, która kieruje nas w stronę zapominania o sobie, własnych potrzebach i pragnieniach. Na początku tego rozdziału napisałem, że jest to moment, w którym nieświadomie zaczynamy wspierać picie osoby uzależnionej. Uzależnienie jest chorobą, której mechanizm opiera się na braku możliwości kontroli nałogowego zachowania. Więc jeżeli to Ty „przejmiesz stery”, osoba uzależniona będzie utrwalała w sobie mechanizm braku kontrolowania. Brak konsekwencji stanie się elementem cichego przyzwolenia na sytuację i w konsekwencji doprowadzić może do przyjęcia na siebie odpowiedzialności za zachowanie drugiej osoby. Nierzadko, pomimo wielu niepowodzeń i trudnych emocji, u bliskich osób uzależnionych pojawia się przymus przyjmowania konsekwencji picia. Tłumaczą oni sobie, że nie mają wyjścia i w innym przypadku zadzieje się tragedia, np. dzieci przestaną się z nami kontaktować, pracodawca zwolni ich z pracy itd.

Zabieranie konsekwencji uzależnionej osobie często odwleka podjęcie decyzji o leczeniu odwykowym. Rodzina wraz z osobą uzależnioną zaczyna symboliczny taniec, w którym kroki z miesiąca na miesiąc zaczynają być coraz bardziej znajome, przez co sytuacja staje się paradoksalnie bezpieczna. W tańcu tym każdy ruch ma znaczenie – koncentrujemy się głownie na osobie uzależnionej i dostosowujemy się do nowej roli, pozostając w zależności od osoby pogrążonej w uzależnieniu. Okazuje się, że zaczynamy funkcjonować w tej patologicznej sytuacji i pojawia się w nas obawa przed zmianą, a także przed oddaniem odpowiedzialności za zachowanie osoby uzależnionej. Dochodzimy do momentu, w którym patologiczna sytuacja, w której funkcjonuje rodzina, paradoksalnie staje się dla nich znajoma i bezpieczna, a wszelkie odstępstwa – nawet te pozytywne – są odbierane jako zaburzenie jej ładu i funkcjonowania, więc budzą niechęć. Ważne w tym miejscu jest przestawienie podstawowych objawów współuzależnienia, które usystematyzują przedstawione powyżej treści.

Objawy współuzależnienia
Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom wymienia następujące objawy współuzależnienia:

  1. Silna koncentracja myśli, uczuć na zachowaniach alkoholowych osoby pijącej.
  2. Szukanie usprawiedliwień dla sytuacji picia, zaprzeczanie problemowi.
  3. Ukrywanie problemu picia przed innymi, zacieranie śladów.
  4. Przejmowanie kontroli nad piciem bliskiej osoby: próby ograniczania kupowania alkoholu, wylewanie go, rozcieńczanie
    z wodą, ograniczanie wyjścia osoby pijącej z domu.
  5. Przejmowanie odpowiedzialności za zachowania osoby uzależnionej: spłacanie długów, kłamanie, dbanie o higienę i wizerunek pijącego.
  6. Przejmowanie obowiązków za osobę pijącą.

Czasami na naszej drodze pojawiają się osoby, które zaczynają dostrzegać nasz problem. Uruchamia to przestrzeń, w której możemy konfrontować się z problemem. Napisałem na początku rozdziału, że rodzina w celu przetrwania czasami wykształca mechanizm niewidzenia, niesłyszenia czy zaprzeczania problemowi, który w sytuacji konfrontacji zaczyna się uaktywniać. Możemy wyobrazić sobie sytuację, w której bliska nam osoba próbuje pokazać nam, że naszym problemem jest podporządkowanie się osobie uzależnionej i jej problemowi oraz że pogwałcamy w ten sposób własne prawo do życia. Mechanizm zaprzeczenia często uruchamia się automatycznie. Podpowiada, że problemem nie jest moja sytuacja, a fakt alkoholizmu bliskiej osoby i jeżeli to się zmieni, wtedy będę szczęśliwy/szczęśliwa. Uzależnianie własnego szczęścia od niepicia osoby uzależnionej jest największą pułapką współuzależnienia.

Chcę Ci przekazać, że uzależnienie to proces, w którym uczysz się stopniowo nie widzieć siebie, można wręcz powiedzieć, że to proces symbolicznego umierania. Kiedy zaczynasz pozbywać się pragnień, marzeń czy nadziei, czujesz, że przestajesz istnieć. Jest to trudny moment. Kiedy na początku terapii pytam swoich pacjentów o to, co mogą powiedzieć na swój temat, co lubią, jakie mają marzenia, co ostatnio zrobili dla siebie samych, często pojawia się cisza, która zaczyna w wymowny sposób pokazywać skutki współuzależnienia. Jeszcze raz chcę wyraźnie powiedzieć Ci, że to Ty jesteś najważniejszą osobą w swoim życiu i zasługujesz na zadbanie o siebie.

Zobacz również: Terapia uzależnień – etapy

Terapia współuzależnienia

Proces terapii jest czasem, w którym szukamy wsparcia i zasobów do zadbania o siebie, postawienia granic czy zobaczenia, czego potrzebujesz. Nie jest to oczywiście prosta droga, którą możesz przebyć sam/sama. Często na tym etapie potrzebujemy innych osób, luster, w których możemy się przejrzeć – mam na myśli grupę wsparcia, z którą możemy wybrać się w podróż w odkrywanie siebie. Grupa pomaga w docieraniu do śladów doświadczeń czy rozbrajaniu mechanizmów obronnych. Słuchając innych, niejednokrotnie zauważamy problemy, których sami nie byliśmy w stanie dostrzec. Osoby z grupy często stają się dla wielu osób pierwszymi, którzy słyszą historie ich życia. Konsultując osoby do grupy, nierzadko słyszę o lęku i obawach przed podjęciem terapii grupowej. Ich pojawienie się jest naturalne.

Początek procesu grupowego, kiedy uczestnicy zaczynają się poznawać, uruchamia bliskość doświadczeń, często otwierając grupę na siebie nawzajem. Wyobraź sobie, że siedzisz w kółku i słyszysz, jak inne osoby opowiadają o swoich doświadczeniach, które pokrywają się z Twoimi. Być może przez całe życie towarzyszyło Ci poczucie osamotnienia w problemie, a lęk przed niezrozumieniem hamował Cię przed powiedzeniem o nim komukolwiek. Nagle zaczynasz czuć, że nie jesteś sam/sama, że w końcu możesz mówić o swoich problemach. Jest to ważny terapeutycznie moment, w którym zaczynasz wychodzić z pułapki własnych myśli i wyobrażeń, które stały się Twoim więzieniem.

Jak szukać wsparcia?

Być może zastanawiasz się teraz, gdzie możesz szukać dla siebie wsparcia w wyjściu ze współuzależnienia. W Warszawie znajduje się wiele miejsc, które świadczą pomoc skierowaną do osób powyżej sześćdziesiątego roku życia. W naszej fundacji, wspólnie z Urzędem Miasta st. Warszawy, realizujemy projekt „RAZEM PO ZDROWE NAWYKI”. W ramach tego działania możesz skorzystać ze wsparcia indywidualnego lub grupy wsparcia. Prowadzimy również działania ukierunkowane na profilaktykę uzależnień, których zadaniem jest wsparcie w budowaniu własnego dobrostanu psychicznego – podstawy profilaktyki alkoholowej.

Wsparcie indywidualne jest pierwszym krokiem, w którym wspólnie określamy problemy oraz tworzymy strategie wyjścia z problemowej sytuacji. Przestrzeń spotkań indywidualnych jest czasem dla Ciebie, w trakcie którego możesz odkrywać siebie i szukać w sobie zasobów. Jest to ważny czas w procesie zdrowienia, kiedy uczysz się przyjmować uwagę drugiej osoby. W życiu często doświadczamy odwrotnej sytuacji, nasza uważność jest kierowana na naszych bliskich. Następnym krokiem jest najczęściej udział w grupie wsparcia, której proces opisałem powyżej. Grupa jest miejscem, w którym wraz z upływem czasu w bezpiecznej przestrzeni jesteś w stanie zobaczyć mechanizmy i schematy funkcjonowania współuzależnienia. Udział w grupie nie musi wiązać się z zakończeniem relacji z osobą uzależnioną, uczymy się w niej funkcjonować w nieuszkadzający nas sposób. Warto to podkreślić, ponieważ w codziennej pracy często spotykam się z taką obawą. Nikt nie posiada prawa do decydowania o Twoim życiu, każdy z nas ma prawo do decydowania i brania za swoje decyzje odpowiedzialności. Nierzadko spotykam się z ludźmi, którzy wiedzą, co chcą zrobić w swoim życiu, ale lęk i strach powstrzymują ich przed działaniem. Dlatego polecam Ci zwrócić się do miejsca, w którym poczujesz wsparcie w realizacji Twoich decyzji, odzyskasz sprawstwo i wpływ na swoje życie. Cały proces terapeutyczny ukierunkowany jest na wypracowanie umiejętności dbania o siebie.

Zobacz również: Sprawdź naszą ofertę psychoterapii uzależnień

Podsumowanie

Zamykając rozdział książki o współuzależnieniu, pragnę ostatni raz powiedzieć Ci: NIE MUSISZ BYĆ SAM/SAMA. Dzisiaj jest to kwestią Twojego wyboru. Jest wiele miejsc i osób, które czekają właśnie na Ciebie. Rozumiem, że nie jest to łatwy krok, szczególnie kiedy przez większość życia liczyliśmy tylko na siebie. Warto podjąć się szukania wyjścia z kryzysowych sytuacji. Z podjętych działań zawsze możemy zrezygnować, ale nigdy nie dowiemy się, co jest po drugiej stronie, jeśli nie spróbujemy się tam znaleźć.

Autor: Tomasz Rejent – psycholog, psychoterapeuta

Powyższa treść pochodzi z poradnika psychologicznego „Pułapka uzależnienia i współuzależnienia”. Całą publikację możesz pobrać w formacie pdf – KLIKNIJ I POBIERZ

Poprzedni wpis
Autentyczność i konflikt ról w filmie „Moje wspaniałe życie”
Następny wpis
Współpraca CSR: Tworzenie lepszej przyszłości RAZEM