Każdy z nas posiada myśli, przekonania, wyobrażenia na swój temat. Część z nich jest utrwalona, zapisana w naszej pamięci i stale powtarzająca się, a część to zmienne, zależne od sytuacji komentarze. Można powiedzieć, że prowadzimy rozmowę z samym sobą w myślach. Nazywamy ją monologiem wewnętrznym. Często jest on zautomatyzowany, nawykowy i dopiero zatrzymanie się i świadome zarejestrowanie własnych myśli pozwala zauważyć ich treść. Odzwierciedla ona nasz stosunek do samych siebie. Monolog wewnętrzny może być wspierający albo dołujący, pozytywny lub negatywny, pomagać albo niszczyć. Kiedy w monologu wewnętrznym wytropimy treści, które skutecznie podkopują nasz nastrój, obcinają skrzydła, odbierają życiową energię i obniżają poczucie własnej wartości dochodzimy do tzw. krytyka wewnętrznego.
Krytyk wewnętrzny podpowiada nam zdania, które zamiast wspierać nas, utrudniają nam wykonanie różnych działań, zniechęcają nas, demotywują albo negują nasze sukcesy. Są to takie przekonania jak np. „Nic ci nie wyjdzie”, „Nie ma sensu żebyś się za to brał, bo i tak odniesiesz porażkę”, „To żadne osiągnięcie, inni zrobiliby to lepiej”. Krytyczny głos może nieustannie porównywać nas z innymi, wytykać nam nasze słabości albo zauważać jedynie minusy przy dewaluacji tego co nam się udaje. Często krytyczne przekonania są bardzo uogólnione np. „Nigdy Ci się nie uda”, „Zawsze wszystko psujesz”, a czasem agresywne i obraźliwe względem nas, jak na przykład: „Jesteś głupi”, „Niczego dobrego nie dokonałeś w życiu”, „Nic nie jesteś wart”, „Lepiej by było tutaj bez Ciebie”. Takie myśli sprawiają, że stajemy się coraz bardziej osłabieni i nieszczęśliwi.
Wewnętrzny krytyk bierze się m.in. z naszej przeszłości, kiedy byliśmy krytykowani lub kiedy ktoś miał wobec nas nieadekwatne oczekiwania, wymagania. Wyobraźmy sobie taką sytuację, że dziecko próbuje jakiejś nowej umiejętności, a opiekun zamiast pochwalić to co mu wychodzi dobrze, wzmocnić jego działanie, zaczyna wytykać mu błędy, poprawiać, surowo oceniać. Dziecko zapamiętuje to i w miarę upływu czasu rodzi się w nim przekonanie, że aby być kochanym i akceptowanym musi być doskonałe, robić wszystko perfekcyjnie. W dorosłości może się to przekładać na chęć zaspokojenia potrzeb innych przy pomijaniu własnych, zewnątrzsterowność, chroniczne napięcie, perfekcjonizm, trudności w czuciu i wyrażaniu siebie, a także na zaburzenia psychiczne.
Na szczęście z krytykiem wewnętrznym można się rozprawić, żeby żyło nam się lepiej. Możemy świadomie zastąpić go wewnętrznym przyjacielem, opiekunem, kimś kto będzie potrafił ocenić naszą postawę w sposób konstruktywny, a także kimś kto nas wesprze, zmotywuje, pomoże. W tym celu potrzebna jest obserwacja i przegląd dotychczasowych przekonań i myśli występujących w monologu wewnętrznym. Kiedy się im przyjrzymy możemy zobaczyć, które z nich są chwastami w ogrodzie naszego wnętrza i przestać je podlewać. Uświadomienie sobie, że nie musimy się zgadzać ze wszystkimi myślami, pojawiającymi się w naszej głowie jest ważnym krokiem ku zmianie. Równie ważne jest przeorganizowanie własnych przekonań, przeformułowanie myśli na bardziej wspierające. Czasem warto wyobrazić sobie, że daną myśl kierujemy jako zdanie do naszego najlepszego przyjaciela, by szybko zorientować się jakiej korekty ono wymaga, aby zamiast karcić dawało siłę, inspirowało do zmiany, pomagało utrzymać konstruktywne tory.
Warto świadomie podjąć decyzję czy chcemy być dla siebie samych wrogiem, katem czy mądrym opiekunem, serdecznym przyjacielem. Pielęgnowanie nowych postaw będzie wymagało podjęcia konkretnych działań, wdrożenia nowych praktyk. Może to początkowo budzić dyskomfort, bo krytyk wewnętrzny będzie walczył o przetrwanie. Może podpowiadać na przykład takie zdania jak „Nie ma sensu żebyś to robił, z tego i tak nic nie wyjdzie”, „To bez sensu, nie uda Ci się” czy „Po co się oszukujesz, przecież wiesz jaka jest prawda”. W ten sposób destrukcja walczy o swoją rację. Rozwój często wiąże się z trudem, bo potrzeba zdobyć się na zrobienie czegoś, co nie przychodzi naturalnie, co jest nowe.
Sukcesywne odcinanie paliwa krytykowi wewnętrznemu spowoduje, że jego głos będzie słabł. Dzieje się tak, kiedy pokierujemy naszą uwagę na przekonania i myśli, które są bardziej pozytywne, konstruktywne, a przede wszystkim zgodne z naszym światopoglądem i wartościami jak na przykład to, że mam prawo spróbować, mam prawo do błędu, to co robię jest wystarczająco dobre, kiedy się postaram może być jeszcze lepsze, wierzę w siebie czy jestem tak samo wartościowy jak reszta świata. Tego typu zdania będą nas wspierały.
Niektórzy mają obawę, że kiedy zwolnią ze stanowiska swojego krytyka wewnętrznego, to osiądą na laurach, przestaną czegokolwiek od siebie oczekiwać, popadną w narcyzm. Jest to myślenie biegunowe, które zakłada, że albo będę dla siebie tyranem, albo będę sobie całkowicie pobłażał. Tymczasem w rzeczywistości jest jeszcze cały szereg zachować pomiędzy. Możemy sami wybrać optymalną, służącą naszym działaniom i naszemu zdrowiu, postawę wobec samych siebie. Krytyka także może być konstruktywna, kiedy towarzyszy jej obiektywne spojrzenie na to co wyszło, a co nie. Kiedy nazwiemy to konkretnie mamy większą szansę znaleźć rozwiązanie, żeby w przyszłości było lepiej. Bez lęku możemy pracować z postawą wewnętrznego krytyka, ponieważ w jego miejsce pojawi się głos, który będzie nam pomagał się rozwijać, dodawał skrzydeł i pozwalał popełniać błędy, ale też podejmować wyzwania. Kiedy ściszamy krytyczny głos, zaczynamy bardziej opiekować się sobą, stajemy się dla siebie łagodniejsi, co przekłada się nie tylko na nasze zdrowie psychiczne, ale też na nasze relacje z innymi.
Więcej na temat krytyka wewnętrznego dowiecie się podczas warsztatu prowadzonego przez naszą psycholog i psychoterapeutkę Kamilę Sitkowską.
Szczegóły na temat warsztatu
Warsztat pt. Praca z krytykiem wewnętrznym odbędzie się 21.09 (wtorek) – spotkanie online ZOOM, godziny 17.00-19.00. Zapraszamy na cykl warsztatów w ramach projektu Razem po zdrowie oraz kampanii Jesteś dla mnie ważny. Poprzez nasze działania chcemy pokazać czym jest choroba psychiczna i jak RAZEM możemy sprawić, by osoby chorujące psychicznie czuły się akceptowane i rozumiane. Prowadząca – Kamila Sitkowska.
OBOWIĄZUJĄ ZAPISY pod numerem telefonu 733-563-311 lub e-mail: twojpsycholog2@gmail.com
(Spotkanie w ramach projektu Razem po zdrowie).